Pielęgnacja dziecka to dla mnie prawdziwa frajda. Często sam kąpię Frycka w ciągu tygodnia i nie ukrywam, że jest to dla mnie powód do dumy. Pamiętam pierwsze kilka razy kiedy myślałem, że połamię kruchą istotkę, strachy minęły jednak szybko i teraz bardzo dobrze bawimy się podczas różnorakich zabiegów. Do pielęgnacji dziecka staram się wybierać delikatne kosmetyki bez niepotrzebnych substancji zapachowych, które mogą podrażnić jego skórę.
Ze względu na to, że zdarza mi się późno wrócić z pracy, niezwykle cenię sobie krótki moment, kiedy mogę być sam na sam z moim synem, a to, że mój Mały uwielbia się kąpać, sprawia, że jest to szczególnie przyjemna chwila. Poczucie bliskości, całkowita zależność mytego od myjącego, widok i zapach Frycentego zawiniętego w zbyt duży szlafrok sprawia, że każdy, nawet jesienny dzień wydaje się być bardziej znośny.
MARCIN tata 8-miesięcznego Fryderyka